Lewa Flanka

Styku

Słuchajcie, tak sobie krążyłem ostatnio po sieci, i trafiłem przez przypadek na swoją dawno już porzuconą inicjatywę. Chodzi mniej więcej o stronę, na której piszemy historię o teoretycznie nieskończonej liczbie wątków i zakończeń alternatywnych.
Zabawa wygląda tak:
Piszemy fragment opowiadania, szorcik, zaczątek jakiejś historyjki. Ktoś inny się do tego dopisuje. Kolejne osoby kontynuują opowiadanie. W między czasie inni mogą napisać swój własny ciąg dalszy w niemal dowolnym momencie historii. Łapiecie o co chodzi?

No to zasady z grubsza takie:
1. Rejestrujemy się. Login, hasło, mail, żadnych debilnych aktywacji.
2. Jeżeli chcemy zacząć nowe opowiadanie, po zalogowaniu klikamy w menu po lewej na "Opowiadaj".
Pod listą opowiadań powinniśmy mieć formularz z miejscem na tekst i tytuł. Tytuł to maks. 32 znaki, tekst nie pamiętam jak bardzo ograniczałem, ale dobrze by było gdyby nie był przesadnie długi, na stronie są już jakieś fragmenty - taka długość części jest w sam raz, mogą być trochę dłuższe, w zależności od sytuacji.
Jeżeli nie widzimy formularza - nie jesteśmy zalogowani.
3. Jeżeli chcemy dopisać się do opowiadania w konkretnym jego miejscu, przechodzimy do tej jego części którą chcemy kontynuować i wypełniamy analogiczny formularz pod nią. Nie krępujta się dopisywać w połowie opowiadania. Niech z jednego wstępu powstaną różne historie, później cała zabawa będzie w porównywaniu zakończeń.
Opowiadań nie da się edytować! Chodzi o to, żeby nie zachodziły takie sytuacje, że dopiszemy się po kimś, a potem on zupełnie zmieni treść swojej części, kompletnie rujnując fabułę. Dlatego też przed wysłaniem opowiadania tysiącpińćset razy upewnijcie się, że wszystko jest w porządku Smile

Teraz już tylko cytat z działu Pomoc:

Misiek

O lol, ale antyk.

loQ

Zarejestrował się tam już ktoś?

Misiek

Ja się tam zarejestrowałem ze dwa lata temu Razz

Piszmy coś, piszmy.

Styku

No, ze dwa lata to to ma...
Szkoda że takie małe zainteresowanie, bo mogłaby być dobra zabawa.

PanBoryS

lol spodziewałem się kulawych kulawców a tu taka niespodzianka... wkręca;)

Misiek

Ta, szkoda że nikt już tam nie pisze Razz