Lewa Flanka

Scolman · Wysłany: Czw 10:14, 31 Mar 2011 Temat postu: Systemy RPG, które znam...

Witam,

Pomyślałem, że wypiszę systemy RPG, które znam, możliwe że będę szukał grupy z którą mógłbym pograć więc taka lista może być pomocna.
Lista będzie dosyć długa i zapewne będę ją wielokrotnie edytował. Tak więc ten post może się zmieniać, w miarę jak będę go uzupełniał.

Systemy, które mam, w które grałem przez długi czas jako MG i Gracz:

Warhammer Fantasy Roleplay - I i II edycja z niemal wszystkimi dodatkami. Mój pierwszy system, a przy okazji chyba najczęściej rozgrywany począwszy od 1994 roku Wink

Ścisła czołówka mojej listy.

Kryształy Czasu - xerówki z magazynu Magia i Miecz oraz I wydanie podręcznikowe, wszystko się już nieco rozsypuje, ale nadal ze znajomymi mamy duży sentyment do tego systemu.

Systemy, które mam, w które grałem ale niezbyt dużo jako MG i Gracz:

Świat Mroku - Wampir, Wilkołak, Mag - mam dosyć sporo do poprzedniej edycji, coś tam do settingu Mroczne Wieki, angielskie wydania Upiora. Dawno temu grałem i mistrzowałem w Świecie Mroku, obecnie jakoś mnie nie ciągnie do niego.

Dzikie Pola - podstawka i jakieś dodatki I wydanie. Na żadnej sesji nie miałem tyle śmiechu co podczas sesji w sarmackim klimacie.

Gasnące Słońca - space opera, wspaniała, olbrzymia i fascynująca. Kupiłem wszystko co wydano do tego systemu i żałuję, że tylko kilka razy miałem okazję prowadzić ten system. Mimo bugów w mechanice i formy która nie odpowiada wszystkim - jeden z moich ulubionych systemów.

Neuroshima - Mad Max, Fallout, nuklearna postapokalipsa. Masa dodatków wydana od razu po premierze systemu, które kupiłem. Później było tego już za wiele. No i forma jakoś mi się znudziła. teraz wydają figurkową grę bitewną osadzoną w tym świecie, więc może ponownie się nią zainteresuję.

Systemy, w które grałem jako MG lub/oraz Gracz, lecz ich nie posiadam:

Cyberpunk 2020 - klasyka, świat zawierający w sobie Blade Runner'a, ale także Johny Mnemonic'a. Długo można by wymieniać. Mocno nieaktualny jeśli chodzi o możliwości komputerów, sieć i w zasadzie ogólną elektronikę, ale to tak naprawdę nie jest problem.

AD&D - grałem bodaj 2 razy. W gry cRPG z tego świata grałem sporą ilość czasu, a niektóre z nich należą do moich ulubionych (np. Planescape: Torment). Jednak mimo tego, nie złapałem się na wędkę wydawców III edycji (czy późniejszych) i nie kupiłem ani jednego podręcznika. Respekt dla pierwszego systemu RPG (D&D), ale przyznam że to następcy mnie bardziej zainteresowali.

Systemy, w które nie grałem jako MG lub/oraz Gracz, choć leżą u mnie na półce od lat:

Ars Magica - bodajże pierwszy naprawdę przemyślany system magii, zaklęć i wszystkiego co się z tym wiąże. O ile się orientuję to, wszystkie systemy mające dobre rozwiązania mechaniki/wyglądu magii w swoich światach czerpały poniekąd z tego dzieła.
Sam system jaki jest? - Nieważne, bo Magia w nim pokazana naprawdę urzeka.

In Nomine... - dla osób powyżej 18-lat, które mają zdrowy rozsądek i wiedzą gdzie leży granica dobrej zabawy, a gdzie robi się już niesmacznie.

Shadowrun - połączenie s-f i fantasy, jedyne które utrzymało się na rynku. W polsce niemal zapomniane/nieznane. Na świecie wciąż wydawane i wznawiane. Dziwne, nie dla wszystkich, mogłoby być dosyć ciekawe.

Legenda 5 Kręgów - feudalna Japonia, samurajowie, nieco mistyki, kultura kraju kwitnącej wiśni i kodeks bushido. Świętość dla miłośników i niezrozumiałe dziwactwo dla tych co nie łapią klimatu.

Earthdawn - Tak dokładnie opisanego świata nie ma chyba żaden inny setting RPG. Lista publikacji do tego systemu w j. angielskim przyprawia o zawrót głowy. Ogólnie to system fantasy z niestandardowym podejściem do ras którymi można zagrać, klas/profesji które można praktykować, no i wspomnianego świata, który ma w sobie zarówno cudowne pomysły (latające statki podniebnych trollowych piratów Smile

), jak i klasyczne elementy znane z bardziej typowych światów fantasy. Sporo podręczników spoczywa na mojej półce i nieco smuci świadomość, że żadnego z moich dotychczasowych graczy nie zainteresował ten system.

Systemy, w które nie grałem jako MG lub/oraz Gracz, choć leżą u mnie na półce od stosunkowo krótkiego czasu - nowości czasem nieco zwietrzałe:

Klanarchia - moja czasem nazbyt gloryfikowana, nowa miłość. Dajcie mi Grupę, która to przeczyta i zachwyci się równie mocno jak ja - a będę jescze szczęśliwszym człowiekiem. Mi wystarczyło poczytać materiały ze strony www tego systemu, aby zacząć śnić o tym świecie. Mechanika odmienna od stereotypu, ale przez to dająca możliwości których brakuje innym. Po przeczytaniu podręcznika po prostu chciałem grać. I na chęciach się jak na razie skończyło...

Robotica - hard fusion s-f made in poland. Miejscami, aż za wiele dobrych pomysłów. Innowacyjna mechanika i tworzenie postaci jakich jeszcze nie było. Gdyby zostało lepiej napisane/zredagowane mogłoby wstrząsnąć światem RPG.

7-th Seas - przygoda, awanturnicy, gonitwy, pościgi, efektowne wyczyny, a okraszone otoczką prochu palnego, migających ostrzy i mechaniki przez którą jeszcze się nie przegryzłem. Kupiłem na jakiejś promocji za niewielkie pieniądze, w sumie nawet przyjemna lektura.

Monastyr - fabularnie trochę z "Kapitana Alatriste", nieco może z "Piekło i Szpada". Bardzo dużo nastroju, wielki potencjał i Klimat przez duże "K". System wydawnictwa Portal, który mógł zastąpić WFRP na 1 miejscu pośród systemów Dark-Fantasy. Nie zrobił tego, chyba głównie dlatego że wymaga od gracza dojrzałości, że nie ma w nim miejsca na radosne mordowanie hord goblinów. Że bohaterowie to wypaleni życiem straceńcy, którym nie pozostało już nic poza nadzieją na odzyskanie honoru utraconego przed laty. Za każdym razem gdy po niego sięgam, aby po prostu poczytać, przenoszę się w inne miejsce. Cóż... może kiedyś w to zagram.

W miarę dostępnego czasu, uzupełnię później opisy i jeśli ktoś będzie zainteresowany to może postaram się przybliżyć dany system.

Kaktus+ · Wysłany: Czw 21:04, 31 Mar 2011 Temat postu:

Muski z chęcią przyłączy się na WFR i do Neuro. Ja mogę pograć w Neuro, mogę mistrzować ale w moim przypadku ciężko mówić o regularnych sesjach, raczej z doskoku mógłbym się przyłączyć

Scolman · Wysłany: Czw 22:44, 31 Mar 2011 Temat postu:

Do rozmowy o sesji to chyba nieco zbyt prędko, ja lubię sprawę "nieco" (czytaj całkiem długo i wyczerpująco) obgadać.

Co, gdzie, kiedy, z kim, dlaczego właśnie to, jakiego rodzaju sesja najbardziej by odpowiadała uczestnikom, tematyka, koncepty grupy/postaci itd. itp.

Na regularne sesje to nawet nie bardzo liczę, raczej na porządne przygotowanie się do spędzenia od 1 do kilku wieczorów w danym klimacie. A co ewentualnie później to się zobaczy.

Planowanie mega kampanii na długie miesiące i rozgrywanie cotygodniowych sesji jest raczej niewykonalne dla mnie i zapewne dla wielu spośród ew. chętnych - czas jest towarem deficytowym gdzieś tak od 20 roku życia Wink

zieleniak

A nawet i od 19 ;/

Val Dee

Z wszystkich wymienionych systemów bliżej znam tylko WFRP, Kryształy Czasu, Earthdawn oraz AD&D (ale kto nie zna tego ostatniego) Razz

Resztę kojarzę w mniejszym stopniu, część niemal w ogóle.

Ale z chęcią bym katana obalił Wink

Albo popływał Wężową Rzeką...