Lewa Flanka

el Victor

UWAGA UWAGA !

Nikt z nas nie lubi być wałowany (nawet mając świadomość, iż oponent nie miał świadomości, iż robi wała)
I naprawdę wkurza mnie potem tekst - "przecież mogłeś zobaczyć jak jest w podręczniku... " ... a ostatnio w podręczniku wyczytałem wiele ciekawych rzeczy, które nie jednego pewnie zaskoczą...

W związku z powyższym uprasza się przynajmniej o znajomość zasad własnych swojej armii...

ORAZ !

Zachęcam do poświęcenia 15 minut na początku klubu w piątek lub w sobotę lub kiedykolwiek, gdy będzie trochę więcej ludzi, aby rozwiązać pewne "nieścisłości" (a jest ich trochę - umówmy się na razie, że tylko ja je mam)

Nie chcę mi się tutaj znowu rozpisywać (jak ktoś woli - żalić itp itd) więc lepiej o tym pogadać, przedstawić pewne schematy na tablicy, porysować kredą i rozwiać je jak najwcześniej.

Podsumowując - obserwuje pewnego rodzaju tendencję u graczy wobec naginania zasad (lub tworzenia zupełnie nowych) na potrzebę gry, sytuacji w grze lub zwyczajnie swojej armii

albo teksty (naraz od 4 ludzi znajdujących się wokół stołu) - tak było zawsze w 5 ed. 6 ed. 7 ed itp... więc na pewno jest tak dalej i czemu wiktor robisz problemy pyt

?

no i po grze okazuje się, że jednak w 8 ed tak już nie jest - no ale wiktor nie popatrzył do podręcznika w trakcie lub (co gorsza) nawet przedstawiając zasadę, lecz nie miał takiej siły przebicia w interpretacji co 4 znających się nawzajem od paru lat graczy...

i potem znowu słyszy - "trzeba było popatrzeć do podręcznika... "

no i finisz - czy tylko niektórzy gracze mają znać zasady ?

oraz chciałbym w tej dyskusji poświęcić nieco uwagi kwestii niesportowego i honorowego zachowywania się w stosunku do zasad i samej gry - o czym często jest w podręczniku wspominane, więc zachowanie sportowej postawy, o której wspominana podręcznik wydaje mi się być nadrzędną zasadą tej gry

Wszystko mam zapisane i będzie zaprezentowane na konkretnych przykładach

Mam nadzieję, że moja inicjatywa spotka się z zainteresowaniem klubowiczów i poświęcimy chwilkę czasu, gdyż dzięki temu pozbędziemy się przyszłych nieporozumień

PanBoryS

na mnie możesz liczyć.

Qba

Zwolnij WIktor... Chętnie sie spotkamy i porozmawiamy. Mam nadzieję, że po tej rozmowie nie będzie więcej wałków w stylu: "nie mam BSB? myślałem, że sztandar w oddziale to BSB..." i jeszcze parę innych. Nikt nie lubi być wałowany, czy to świadomie czy nie. Ale pokrzykiwanie o oliwach, opowiadanie o takich czy innych rzeczach a co najważniejsze publiczne zarzucanie komuś (a już na pewno wszystkim pozostającym graczom w klubie..) oszustwa czy to bardziej czy mniej świadomego jest.. kontrowersyjne.
Chciałbym przypomnieć, że liga jest po to aby ograć się w 8 edycji. Tak skonstruowaliśmy zasady by przejście było w miarę możliwości miękkie i bezbolesne. Nie utrudniajmy sobie tego i wszystki będzie łatwiej. Tedy zapraszam wszystkich chętnych do dysputy na godzinę 17 z lekkim parunastominutowym hakiem, by wyjaśnić wszystkie nieścislości, zarzuty i refleksje co do dalszych gier..
PS Z tego co się orientuję tylko ta jedna sytuacja być może grała na Twoją korzyść - ta przy której uciekł Ci oddział poza stół. Pozostałe wątpliwości rozwiała Yffonka, dowodząc, że jednak trochę lepiej zna angielski od prawdopodobnie całej reszty klubowiczów razem wziętych.

el Victor

ondośnie gry z bajbusem fakt że nie miałem BSB był tylko na moją korzyść, bo nie straciłem 100 pkt - tam nie było żadnego wała, gdyż nie korzystałem z jego umiejętności (a był to zwykły sztandar) jedynie przy podliczaniu pkt. miałem dostać -100 zamiast -25 (i całe szczęście, że wszystko się szybko wyjaśniło)

nie kwestionuje znajomości angielskiego Iwony
jak najbardziej kwestionuje podejście w stylu 1,25 cm to około 1 mm...
a 100 metrów to przecież około kilometr ... itd jeśli wydaje wam się, iż mówienie, że jeden kilometr to około 100 metrów jest bzdurą, to proszę sobie przełożyć te odległości na skalę odległości gry i wyobrazić sobie możliwości oraz niedogodności dla generała posiadającego skirmish jak i jego oponenta
i w tym miejscu odwołuję wszystkich do pierwszego oraz OSTATNIEGO paragrafu na str 77 podręcznika
I powtarzam jeszcze raz "około 1,25 cm" to niech będzie 1 cm albo nawet 0,8 cm.... ale nie zgadzam się na 1mm (a pozostawienie skirmisha w base contact po fazie reamaing moves jest dla mnie czystym złamaniem zasad - od tego jest inna zasada tego oddziału (free reform), którą należy tak wykorzystywać aby zachować około 1,25 cm odstępu, a jeśli ktoś dalej uważa że około 1,25cm to też 1 mm to szkoda mi już tego tłumaczyć)

ale o tym (oraz o paru innych rzeczach) miało być w piątek - bardziej również chciałbym się skupić na sytuacjach z ostaniej gry z borysem a i oprócz tego będę miał parę ogólnych wniosków dotyczących podejścia do 8 ed. - myślę że warto temu poświęcić kilka minut nawet na każdym spotkaniu klubowym, gdy tylko będzie ktoś chętny do takiej dyskusji

będzie mi bardzo miło, jeśli wspólnie dojdziemy do tego co wolno, a co nie wolno - być może również inni gracze będą mieli do zaprezentowania sytuacje ze swoich gier, w których pojawiały sie niejaności, które mogą być warte uwagi

Qba

Fakt.. Zwłaszcza, że przerzucałeś test feara w 1 rundzie i cholera wie co jeszcze..

Qba

Posty poniżej usunąłem ponieważ;
-prosiłem o zwolnienie i nie pompowanie emocji,
-w piątek zapewne dojdzie do kolejnej utarczki (oby nie) na których prawdopodobnie zostaną powtórzone argumenta,
-posty poniżej nic nie wnosiły do dyskusji poza dalszymi przepychankami/pretensjami
Tym samym - w zagwozdkach proszę o przytaczanie tematów problematycznych w kwestii zasad gry a nie zasad współżycia w klubie
dziękuję
prezes
.......

Val Dee

Podczas ostatniej rozgrywki wprowadziłem Was w błąd - jeśli chodzi o strzelanie w szeregach. Otóż co prawda modele z tylnych szeregów korzystają z pola widzenia pierwszego niemniej jednak zasięg mierzy się do każdego modelu z osobna.

Za pomyłkę przepraszam.

;P

Val Dee

Cóż... Piekielne działo jednak nie może slalomem lecieć do przciwnika, o ile zapis w polskiej księdze armii jest niejednoznaczny o tyle errata do 8 edycji jest bardzo precyzyjna w tej materii:
"Page 66 – Hellcannon, Rampage
Change to “Rampage: At the beginning of the turn, if the
Hellcannon is not in combat, take a Leadership test for the
unit. If it passes the test, the unit may behave as normal. If it
fails the test, it may not fire and becomes subject to the
Random Movement (3D6) special rule. When it moves it must
pivot to face the closest enemy unit before it makes its move.”

FleQ - sorki. Ale na szczęście nie miało to żadnego wpływu na rozgrywkę.

el Victor

el Victor

czy korzystając z power stone'a mogę rzucić czar np z 8 kości pyt

;>

Qba

nie - maksymalna ilość kości wykorzystana na czar to 6 sztuk. Sztuk 6 nie inaczej księga mówi. Księga mówi, że Twa liczba to 6. 6 i nie więcej ani nie mniej. Twą liczbą jest 6. 6 po wsze czasy.Sześć szóstek i sześciokroć po sześć. (str 32)

Val Dee

Qba

niech się Konrad wypowie, ale z tego co wiem Slann również nie może w 1 rzucie przekroczyć 6 kostek

Konrad

Slaan dorzuca 1 kość do każdego podejścia rzucenia czaru z poza puli wylosowanych kości magii, ale to nie znaczy że może przekroczyć limit 6 kości.

Ukalez

W 7 ed Power Scroll dokładał kości ponad stan. W 8ed myślę, że działa podobnie, więc dokłada dwie dodatkowe kości (dzięki czemu można rzucić 8 kośćmi w podanym przykładzie), choć jednoznacznie w opisie przedmiotu tego RB nie podaje.